JÓZA 2:1 SEMP i WILGA 0:1 JÓZA MISTRZ !!
W ubiegłym tygodniu rozegraliśmy na własnym boisku mecz przeciwko SEMP II Ursynów.
Po wyrównanym meczu, w którym przegrywaliśmy 0:1 ostatecznie zwyciężyliśmy prezentując charakter w tym trudnym spotkaniu.Wszystkie gole padły w II połowie. Pierwszy gol dla gości padł w drugiej minucie tej części gry. Po dalekim wybiciu z bramki rosły zawodnik gości przepchnął bez problemu dużo drobniejszego Wojtka Karwińskiego i pokonał naszego bramkarza. Końcówka należała do nas. W 14 minucie Oliwier Gąska odważył się na strzał zza pola karnego i piłka znalazła się w siatce.Kilkanaście minut później to goście byli w dogodnej sytuacja ale piłka po strzale ich napastnika minęła słupek bramki Józy. W tej samej minucie a była to dokładnie 22 minuta akcja Matecki, Wójcik, Zieleziński przyniosła nam gola na 2:1. Sędzia puścił grę stosując przywilej i po podaniu faulowanego Franka Wójcika Filip Zieleziński uderzeniem piłki na dalszy słupek pokonał bramkarza SEMP-a. Do końca meczu nie udało się SEMP-owi wydrzeć nam zwycięstwa. Cenne 3 punkty zostały w Józefowie i fotel lidera.
Dzisiejszej soboty na trudnym terenie w Garwolinie rozegraliśmy ostatnie decydujące dla układu naszej tabeli spotkanie z Wilgą. Drużyna z Garwolina na własnym boisku okazała się być niełatwym przeciwnikiem. Wspierana przez żywiołowo reagujących sympatyków tego klubu drużyna odebrała punkty niejednemu przyjezdnemu w tych rozgrywkach. Trudna płyta boiska, do jakiej nie jesteśmy przyzwyczajeni oraz brak wyznaczonego arbitra, to tylko zwiastun ciężaru tego spotkania.
I tak też było, jako, że w pierwszym kwadransie gospodarze otrzymali rzut karny (po problematycznie odgwizdanej ręce) i nasz bramkarz był wystawiony na próbę. Jedenastkę pewnie obronił Krystian Pudełek i dzięki niemu gra zaczęła się od nowa.
W tej części gry oddaliśmy kilka strzałów ale nie były one na tyle groźne aby zagrozić bramce Wilgi. Gospodarze bokami starali się przedzierać w nasze pole karne (głównie lewą stroną boiska) ale kończyło się szczęśliwie. Szczególnie niebezpiecznie zrobiło się, gdy jako ostatni stoper zaczął dryblować nasz kapitan Filip Jurczak, który po tym przegranym pojedynku popędził za napastnikiem gości i w ostatniej chwili wyratował sytuację "pachnącą" golem. Niestety ale na własne życzenie okupił to chwilową kontuzją i interwencją masażysty. Wynik do końca pierwszej połowy 0:0 ze wskazaniem na Wilgę.
W drugiej połowie również było sporo walki i prób przedarcia się w pole karne obu zespołów jednak bez większych efektów. Padł tylko jeden gol po stałym fragmencie gry naszego zespołu. Rzut rożny wykonywał Filip Brojek, który dokręcił piłkę na 5 metr a jednym z wbiegających zawodników, któremu udało się strzelić gola był Filip Jurczak. Zapanowała wielka radość choć do końca pozostawało jeszcze trochę czasu a gospodarze nie odpuszczali. W tej części mieliśmy jeszcze swoje okazje ale w dogodnej sytuacji Filip Zieleziński zbyt wcześnie podjął decyzję o strzale i niestety ale gola nie było. Ataki i strzały Franka Wójcika i Franka Szczypińskiego również nie zmieniły rezultatu. Nasza defensywa w II części meczu także nie dopuściła gości aby wynik się zmienił. Dzięki temu zajęliśmy I miejsce w tabeli wywalczając awans bez awansu !
JÓZA 2003 MISTRZ !!
Komentarze