JÓZEFOVIA 2:0 NADSTAL KRZAKI

W niedzielne przedpołudnie rozegraliśmy rewanżowe spotkanie z drużyną Nadstal Krzaki Czaplinkowskie.

Ten mecz to dwie różne odsłony w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie prezentowaliśmy się całkiem dobrze (były próby wymiany podań i wyjścia na pozycje), ale to w końcówce meczu drugiej połowy zapanowały prawdziwe emocje, choć sama gra w  tej części meczu nie "kleiła się".Poniekąd taki ogląd był wynikiem tego, że trener Józy zdecydował się w drugiej części meczu na sporą liczbę zmian a przeciwnik zaczął grać presingiem. O wyniku zdecydowały końcowe 4 minuty meczu.Jedna z tych akcji to przemyślany stały fragment gry, który zaskoczył przeciwnika. Z rzutu wolnego Filip Brojek podawał do Kuby Mateckiego, ten skierował ją do Filipa Jurczaka ale piłkę w ostatniej chwili wybili obrońcy przeciwnika. Futbolówka trafiła po wybiciu do Marcina Ćwieka, ten lobem wbił ją w pole karne, tam Filip Jurczak przyjął ją na pierś i pokonał bramkarza gości (choć trener Krzaków reklamował pozycję spaloną). Nasi chłopcy w bardzo radosny sposób pogratulowali sobie zdobycia gola. Cały zespół wraz z rezerwowymi cieszył się na płycie boiska. Po dwóch minutach wszyscy przeżywali to samo po golu Oliwiera Olszewskiego, gdy ten wystartował do piłki, która minęła linię pomocy i  po pojedynku z obrońcą Nadstali pokonał ich bramkarza. Oceniając cały mecz trzeba przyznać, że Krzaki były dobrze przygotowane i postawiły nam ciężkie warunki, szczególnie w drugiej połowie (wyprzedzając nas i nie pozwalając na spokojne przyjęcie piłki). Nasz zespół po ciężkim meczu zdobył 3 punkty i musi dalej uczyć się gry z przeciwnikiem na plecach.